Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
wtedy, gdy Bizbir i Tymon będą chcieli w spokoju rozmawiać.
Machnął prawą ręką, wypowiadając cicho zaklęcie. Pod nogami dzieci zakolorowiły się w trawie malutkie zwierzątka z marcepanu. Dzieci rzuciły się na kolana. Bizbir spojrzał na nie. Tak, teraz z pewnością nie będą mu przeszkadzać. Przez moment zapatrzył się na uradowane buzie i na jego ustach pojawił się uśmiech. Znowu wypowiedział zaklęcie, a potem krzyknął:
- Gdy już skończycie się paść na łące, idźcie w stronę tamtego drzewa. Czeka was tam niespodzianka.
Bizbir dotarł nad rzekę. Widok stalowych wód, objętych porośniętymi brzegami, zawsze działał na niego przygnębiająco. Zarośniętą ścieżką między krzakami dotarł do
wtedy, gdy Bizbir i Tymon będą chcieli w spokoju rozmawiać.<br>Machnął prawą ręką, wypowiadając cicho zaklęcie. Pod nogami dzieci zakolorowiły się w trawie malutkie zwierzątka z marcepanu. Dzieci rzuciły się na kolana. Bizbir spojrzał na nie. Tak, teraz z pewnością nie będą mu przeszkadzać. Przez moment zapatrzył się na uradowane buzie i na jego ustach pojawił się uśmiech. Znowu wypowiedział zaklęcie, a potem krzyknął:<br>- Gdy już skończycie się paść na łące, idźcie w stronę tamtego drzewa. Czeka was tam niespodzianka.<br>Bizbir dotarł nad rzekę. Widok stalowych wód, objętych porośniętymi brzegami, zawsze działał na niego przygnębiająco. Zarośniętą ścieżką między krzakami dotarł do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego