Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dom
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1985
potem, może dojść do niebezpiecznego ich nagromadzenia. Katastrofa może wywołać byle błahostka. Lepiej więc nieco się wysilić i gonić zająca na bieżąco.
Jeżeli jut zdecydujemy się za nim biegać, to w odpowiednim stroju. Nie w szpilkach, rzecz jasna, lecz również nie w przydeptanych kapciach i rozmemłanym szlafroku, nawet jeśli gonimy bydlaka całkowicie bez świadków. Nigdy nie wiadomo, czy przypadkiem ktoś znienacka nas nie odwiedzi, czy listonosz nie zadzwoni do drzwi, czy nie wpadnie sąsiadka pożyczyć zapałki. Po co straszyć ludzi nieestetycznym wyglądem i samej odwracać się z niechęcią od lustra?
Na okoliczność domowej krzątaniny proponuję ubiór wygodny a i mieszczący się
potem, może dojść do niebezpiecznego ich nagromadzenia. Katastrofa może wywołać byle błahostka. Lepiej więc nieco się wysilić i gonić zająca na bieżąco.&lt;/&gt;<br>Jeżeli jut zdecydujemy się za nim biegać, to w odpowiednim stroju. Nie w szpilkach, rzecz jasna, lecz również nie w przydeptanych kapciach i &lt;orig&gt;rozmemłanym&lt;/&gt; szlafroku, nawet jeśli gonimy bydlaka całkowicie bez świadków. Nigdy nie wiadomo, czy przypadkiem ktoś znienacka nas nie odwiedzi, czy listonosz nie zadzwoni do drzwi, czy nie wpadnie sąsiadka pożyczyć zapałki. Po co straszyć ludzi nieestetycznym wyglądem i samej odwracać się z niechęcią od lustra?<br>Na okoliczność domowej krzątaniny proponuję ubiór wygodny a i mieszczący się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego