Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
się wampiry. Co będzie, gdy on porządnie zgłodnieje? Tak, tak, widzieliśmy, jadł rybną polewkę, od tamtej pory jada i pija z nami, zupełnie normalnie, jak każde z nas. Ale czy... czy będzie w stanie zapanować nad żądzą... Geralt, czy ja cię muszę ciągnąć za język?
- Zapanował nad żądzą krwi, choć był blisko, gdy twoja lała ci się ze łba. Gdy cię opatrzył, nawet palców nie oblizał. A wtedy, podczas pełni, gdyśmy popili się mandragorowym bimbrem i pospali w jego szałasie, miał świetną okazję, by się do nas dobrać. Sprawdziłeś, czy masz ślady na twej łabędziej szyi?
- Nie szydź, wiedźminie - burknęła Milva. - Ty
się wampiry. Co będzie, gdy on porządnie zgłodnieje? Tak, tak, widzieliśmy, jadł rybną polewkę, od tamtej pory jada i pija z nami, zupełnie normalnie, jak każde z nas. Ale czy... czy będzie w stanie zapanować nad żądzą... Geralt, czy ja cię muszę ciągnąć za język? <br>- Zapanował nad żądzą krwi, choć był blisko, gdy twoja lała ci się ze łba. Gdy cię opatrzył, nawet palców nie oblizał. A wtedy, podczas pełni, gdyśmy popili się mandragorowym bimbrem i pospali w jego szałasie, miał świetną okazję, by się do nas dobrać. Sprawdziłeś, czy masz ślady na twej łabędziej szyi?<br>- Nie szydź, wiedźminie - burknęła Milva. - Ty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego