taka sknera. Tak to już jest, jak kto bogaty, to się sknerzy. Jakby się nie sknerzył, to byłby biedny jak ja.<br>Przeraziłam się, bo przecież nie mogę wysiąść. Tylko że ja, facet, zebrać i skamleć nie umiem, no to mówię: - Nie będzie warto, to nie zapłacisz". Wszystko jedno mi było, byle stamtąd odjechać. Zgłupiał trochę, jeszcze w życiu takiego tekstu nie słyszał od żadnej dziewczyny, a widać od razu, że oblatany. Chyba go to zakręciło, no i zobaczył, że nowa jestem, myślał pewnie, że promocja jakaś, jak w supermarkecie, głąb jeden. Tak czy inaczej, dał po garach i tyle nas widzieli