Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
mnie euforia, poryczałam się jak dziecko. Bo kochając się z Andrzejem, wciąż myślałam o Adasiu. I czułam się jak idiotka.
Aldona zastosowała strategię tzw. romansu odwetowego: pośpiesznego, nie dającego zadowolenia i rodzącego poczucie winy. A także zwiększającego złość na partnera - że to przez niego zrobiliśmy coś takiego. Ukoronowaniem takiej sytuacji bywa często wyznanie wszystkiego partnerowi; po to, by go upokorzyć. Często jest to koniec związku, bo zdruzgotany partner nie potrafi unieść brzemienia świadomości naszej mściwości, lub trwale - co zrozumiałe - traci do nas zaufanie. Poczucie krzywdy owocuje niekiedy kolejnym romansem, dla wyrównania rachunków i para zapętla się w odwetowych działaniach, krzywdzących oboje
mnie euforia, poryczałam się jak dziecko. Bo kochając się z Andrzejem, wciąż myślałam o Adasiu. I czułam się jak idiotka.<br>Aldona zastosowała strategię tzw. romansu odwetowego: pośpiesznego, nie dającego zadowolenia i rodzącego poczucie winy. A także zwiększającego złość na partnera - że to przez niego zrobiliśmy coś takiego. Ukoronowaniem takiej sytuacji bywa często wyznanie wszystkiego partnerowi; po to, by go upokorzyć. Często jest to koniec związku, bo zdruzgotany partner nie potrafi unieść brzemienia świadomości naszej mściwości, lub trwale - co zrozumiałe - traci do nas zaufanie. Poczucie krzywdy owocuje niekiedy kolejnym romansem, dla wyrównania rachunków i para &lt;orig&gt;zapętla&lt;/&gt; się w odwetowych działaniach, krzywdzących oboje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego