aż się ziemia trzęsła.<br><br>- Musiały jechać obwodnicą - powiedział <br>Krawiec.<br><br>-Nie, nie. To tylko na postrach. Czołgów nie użyją <br>- pocieszył wszystkich Pijus.<br><br><br><br>- ...No chyba z dziesięć tysięcy ludzi stało, <br>jak dolecieliśmy - opowiadał Pająk <br>- i to żelastwo spadało z dachu Ubezpieczalni, <br>zwalali i zwalali, nikt nie miał pojęcia, że <br>to taka maszyneria, całe tony, tam na dole stali <br>robotnicy w kombinezonach i odsuwali <br>ludzi, bo to jednak z szóstego piętra, jakby tak <br>dopieprzyło, toby nie było co zbierać, a jak wszystko <br>zwalili, to ludzie zaczęli brać na pamiątkę, <br>myśmy przynieśli pełne kieszenie...<br><br>- Ja dałam ojcu, niektóre części przydadzą <br>mu się do radia, a koledzy