zaparło <br>dech, świat machnął kozła, a wszyscy troje w przeciągu minuty <br>znaleźli się wysoko, wysoko ponad pustynią.<br><br>Był to skok wielkiej radości.<br><br>Oni też byli szczęśliwi. Ale każdy to okazuje na swój sposób. Tak <br>to jest - jeden gra na fortepianie, a drugiemu się oczy świecą.<br><br>Groszek więc roześmiał się z całego serca, krzyknął też "na <br>zdrowie!" i od razu oparł brodę na piersiach, bo go przy tej świecy <br>zaczęło strzykać w uszach.<br><br>Natomiast Ice, najwięcej i przede wszystkim, chciało się z radości <br>płakać. Ale ponieważ w czasie tej drogi pobeczała się aż dwa razy, <br>co i tak było niesłychanie dużo, postanowiła, że