Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
się pod naporem
ciężkiego cielska, ale były to już jego ostatnie chwile. Leżąc na mnie
drżał w agonii. W końcu znieruchomiał na zawsze.
- I nic się panu nie stało? - zapytał Tomek, spoglądając z podziwem
na Smugę.
- Właściwie nic, porównując z tragicznym wypadkiem mego przewodnika.
- Ha! Więc jednak nie wyszedł pan cało!
- Tygrys rozorał mi pazurami lewe ramię. Przeleżałem w gorączce
prawie dwa miesiące, zagrożony zakażeniem. Spójrz!
Smuga odwinął krótki rękaw koszuli. Tomek ujrzał głęboką, nierówną
bliznę od ramienia do łokcia.
- Ależ to straszne! - wyszeptał.
- Straszna była tylko śmierć mojego przewodnika. Niestety, nie
zachował tak koniecznej ostrożności. Wiedzieliśmy, że tygrysy
bengalskie są
się pod naporem<br>ciężkiego cielska, ale były to już jego ostatnie chwile. Leżąc na mnie<br>drżał w agonii. W końcu znieruchomiał na zawsze.<br> - I nic się panu nie stało? - zapytał Tomek, spoglądając z podziwem<br>na Smugę.<br> - Właściwie nic, porównując z tragicznym wypadkiem mego przewodnika.<br> - Ha! Więc jednak nie wyszedł pan cało!<br> - Tygrys rozorał mi pazurami lewe ramię. Przeleżałem w gorączce<br>prawie dwa miesiące, zagrożony zakażeniem. Spójrz!<br> Smuga odwinął krótki rękaw koszuli. Tomek ujrzał głęboką, nierówną<br>bliznę od ramienia do łokcia.<br> - Ależ to straszne! - wyszeptał.<br> - Straszna była tylko śmierć mojego przewodnika. Niestety, nie<br>zachował tak koniecznej ostrożności. Wiedzieliśmy, że tygrysy<br>bengalskie są
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego