Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
Wyskakuje, albo i nie wyskakuje, ponieważ zostaje natychmiast zwinięty; zanim to jednak nastąpi, udaje mu się błysnąć przed oczami zachodniego gościa wyciągniętym z zanadrza transparentem.
Podstawić pod transparent książkę, pod oficjalnego gościa - zachodnią publiczność literacką, pod niesubordynowanego demonstranta - wschodnioeuropejskiego pisarza, a pod siły porządku - siły porządku, i już będziemy mieli całokształt typowej sytuacji. Nasz metaforyczny obrazek da się równie dobrze zastosować do Sołżenicyna, jak do, powiedzmy, Milana Kundery: jeśli utwór literacki mający coś do powiedzenia o wschodnioeuropejskim totalitaryzmie zostawał w ogóle na Zachodzie zauważony, działo się tak dlatego, że autor był pomny faktu, iż ma do dyspozycji bardzo mało czasu. Mało
Wyskakuje, albo i nie wyskakuje, ponieważ zostaje natychmiast zwinięty; zanim to jednak nastąpi, udaje mu się błysnąć przed oczami zachodniego gościa wyciągniętym z zanadrza transparentem.<br> Podstawić pod transparent książkę, pod oficjalnego gościa - zachodnią publiczność literacką, pod niesubordynowanego demonstranta - wschodnioeuropejskiego pisarza, a pod siły porządku - siły porządku, i już będziemy mieli całokształt typowej sytuacji. Nasz metaforyczny obrazek da się równie dobrze zastosować do Sołżenicyna, jak do, powiedzmy, Milana Kundery: jeśli utwór literacki mający coś do powiedzenia o wschodnioeuropejskim totalitaryzmie zostawał w ogóle na Zachodzie zauważony, działo się tak dlatego, że autor był pomny faktu, iż ma do dyspozycji bardzo mało czasu. Mało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego