dla dobrego samopoczucia każdego człowieka na ziemi! Powtarzajcie za mną... Podejdę dzisiaj do czterystu przechodniów, do czterystu przechodniów!... Nie zniechęcę się, nie poddam się, nie odejdę! Do czterystu przechodniów! - I potem tańczyliśmy... normalne disco leciało... i tak naładowani, z torbami pełnymi tego drewna, wyjeżdżaliśmy na miasto... I stało się tam cały dzień, i jak się czasami sprzedało kilka sztuk, to było święto... już większe wzięcie miały Cyganki, które chodziły obok nas i łapały ludzi za rękaw, "pan, powróżyć?" A w Sezamie właśnie otworzyli pierwszego Donalda... tak się chciało wtedy pójść i zjeść maka... ale nie było pieniędzy... tak, Euzebku, przeszedłeś drogę... Nie