Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
minut, nie uwierzysz!). Ale facet przy jej stole wygrał 98 tysięcy, a drugi 82: "Lubię, gdy ludzie wygrywają, bo wtedy są szczęśliwi".
Nie staliśmy się w Las Vegas bogatsi. Ale może trochę szczęśliwsi?

Droga

Zamiast lecieć 50 minut z Las Vegas do Los Angeles, wypożyczamy vana i kabriolet i jedziemy cały dzień. Pustymi drogami, które biegną prosto przed siebie, aż po kreseczkę, gdzie ziemia łączy się z niebem. Przez góry Nevady, Dolinę Śmierci, słoną pustynię Bad Water, miasteczko Shoshon (cztery domy, sklep i stacja benzynowa), pustynię Mojave, rezerwaty Joshua Tree i Anza Borrego, pomarańczowe ogrody, wzgórza San Diego, aż po brzeg Pacyfiku
minut, nie uwierzysz!). Ale facet przy jej stole wygrał 98 tysięcy, a drugi 82: "Lubię, gdy ludzie wygrywają, bo wtedy są szczęśliwi". <br>Nie staliśmy się w Las Vegas bogatsi. Ale może trochę szczęśliwsi?<br><br>&lt;tit&gt;Droga&lt;/&gt;<br><br>Zamiast lecieć 50 minut z Las Vegas do Los Angeles, wypożyczamy vana i kabriolet i jedziemy cały dzień. Pustymi drogami, które biegną prosto przed siebie, aż po kreseczkę, gdzie ziemia łączy się z niebem. Przez góry Nevady, Dolinę Śmierci, słoną pustynię Bad Water, miasteczko Shoshon (cztery domy, sklep i stacja benzynowa), pustynię Mojave, rezerwaty Joshua Tree i Anza Borrego, pomarańczowe ogrody, wzgórza San Diego, aż po brzeg Pacyfiku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego