na nas? - nagle zapytał i okrągłymi oczami spojrzał na Jassmonta. Jassmont uznał, że jest zobowiązany odnieść się do wielkiej polityki. - Hm, to głównie zależy od postępów aliantów na froncie zachodnim, gra idzie o to, czyj będzie Berlin. Moim zdaniem, Rosjanie nie popuszczą, wezmą Berlin za każdą cenę, ten, kto go capnie, będzie numerem jeden, Stalin to bardzo ambitny i cwany gracz.<br>- Z tego wynika, że mogą ruszyć w każdej chwili, bez względu na pogodę.<br>- Tak, w każdej chwili, co by tu mówić, czeka nas bolszewizacja, sami się nie obronimy, a na Anglosasów nie ma co liczyć, raz już nas sprzedali.<br>Konstanty