Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Andrzej Otrębski
Tytuł: strona łowiecka
Rok: 2003
o niezłych chodach, twardej stójce (nawet na znacznym mrozie) i wytrwałości w pracy na farbie. Głównie dzięki dwóm pierwszym cechom, po wielu próbach, Mariusz odniósł wreszcie sukces. Było to w piątek, 29 stycznia. Podszedł do lisa myszkującego w polu na 40 metrów, udało mu się wyplątać broń spod kombinezonu i celnie strzelić.
Następnego dnia rano, Krzysiek wracając z dziewczyną z ambony zobaczył wybiegające na pola dwa lisy. W pełnym słońcu, 30 metrów od głośno rozmawiających ludzi!
- O! Zobacz, lisy! - zawołał zdziwiony.
Potem dopiero zerwał broń z ramienia i jeden ze śmiałków zrulował w ogniu. Niestety do podobnych okrzyków głupie miejscowe lisy
o niezłych chodach, twardej stójce (nawet na znacznym mrozie) i wytrwałości w pracy na farbie. Głównie dzięki dwóm pierwszym cechom, po wielu próbach, Mariusz odniósł wreszcie sukces. Było to w piątek, 29 stycznia. Podszedł do lisa myszkującego w polu na 40 metrów, udało mu się wyplątać broń spod kombinezonu i celnie strzelić.<br> Następnego dnia rano, Krzysiek wracając z dziewczyną z ambony zobaczył wybiegające na pola dwa lisy. W pełnym słońcu, 30 metrów od głośno rozmawiających ludzi!<br>- O! Zobacz, lisy! - zawołał zdziwiony.<br>Potem dopiero zerwał broń z ramienia i jeden ze śmiałków zrulował w ogniu. Niestety do podobnych okrzyków głupie miejscowe lisy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego