prowadził jałowe debaty, a partyjni przywódcy trwonili pokłady społecznego<br>zaufania, jakimi obdarzyło ich społeczeństwo na progu niepodległości.<br>Psychologowie mówią o polskim narcyzmie: zapatrzeniu w siebie i<br>nieumiejętności radzenia sobie z krytyką. "Jako społeczeństwo w<br>maniakalno-depresyjnej narcystycznej dynamice mamy różne cykle. Większość<br>jest wzburzona albo obrażona, że trzeba płacić jakąś cenę za sprawne<br>państwo, którego na dodatek jeszcze nie ma, a przecież nam się należy.<br>Inni popadają w apatię, głęboko rozczarowani pewnością, że już nikt z<br>zewnątrz nas nie zbawi. Z kolei większość tych, którzy są aktywni, oskarża<br>się wzajemnie, inwestując energię w utrwalanie swojej pozycji i<br>wzmacnianie władzy, a interes