Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 30
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
1 minutę 41 sekund. - Zęby nie grają roli, tylko robota - wołał ktoś z publiczności wybrzydzającym na tępą piłę zawodnikom.

Niepokorna krasula

Niełatwą konkurencją okazało się wbijanie metalowego kołka potężnym młotem. Niektórzy mieli problemy z samym wycelowaniem. Zawodnicy stosowali różne, często zaskakujące techniki, niektórzy pomagali sobie rozpędem. Najgłębiej, bo na 13 centymetrów - wbili kołek - Marian Witek z Gronkowa i Jan Sołtys z Nowego Targu. Nowością tegorocznego Święta Gronkowiańskiego było dojenie krowy na czas. Trudności zaczynały się już przy próbie przysadzenia się do krowy. Pomocnicy podtrzymywali ogony i próbowali unieruchomić przestraszone zwierzę. Najwięcej mleka udało się udoić - Andrzejowi Kopciowi z Gronkowa.

Zbóje z
1 minutę 41 sekund. - Zęby nie grają roli, tylko robota - wołał ktoś z publiczności wybrzydzającym na tępą piłę zawodnikom.<br><br>&lt;tit&gt;Niepokorna krasula&lt;/&gt;<br><br>Niełatwą konkurencją okazało się wbijanie metalowego kołka potężnym młotem. Niektórzy mieli problemy z samym wycelowaniem. Zawodnicy stosowali różne, często zaskakujące techniki, niektórzy pomagali sobie rozpędem. Najgłębiej, bo na 13 centymetrów - wbili kołek - Marian Witek z Gronkowa i Jan Sołtys z Nowego Targu. Nowością tegorocznego Święta Gronkowiańskiego było dojenie krowy na czas. Trudności zaczynały się już przy próbie przysadzenia się do krowy. Pomocnicy podtrzymywali ogony i próbowali unieruchomić przestraszone zwierzę. Najwięcej mleka udało się udoić - Andrzejowi Kopciowi z Gronkowa.<br><br>&lt;tit&gt;Zbóje z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego