Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
zakrwawionej ręki czy nogi wujka Władka i wyrzeka:
- I po co ci było mówić, że nie chart? Ty głupi. Po co? Wyszliśmy z
piwnicy, to niechby był i chart.
A dziadek:
- Ano, szczęście, że nie na śmierć. Upomniało go tylko. Ale czy to
się na coś zda? - I powtórzył: - Chart, chart. Pamiętam. Szliśmy tak
raz, a tych chartów cała zgraja, że konie jakby po nich szły...
Nie dał jednak wujek Władek dziadkowi dokończyć:
- W pamięci, ojciec, to i krowy po pięć razy się na dzień doi, i
konie po dwa wozy ciągną, i wszystko jest po dwa, trzy. To i w
zakrwawionej ręki czy nogi wujka Władka i wyrzeka:<br> - I po co ci było mówić, że nie chart? Ty głupi. Po co? Wyszliśmy z<br>piwnicy, to niechby był i chart.<br> A dziadek:<br> - Ano, szczęście, że nie na śmierć. Upomniało go tylko. Ale czy to<br>się na coś zda? - I powtórzył: - Chart, chart. Pamiętam. Szliśmy tak<br>raz, a tych chartów cała zgraja, że konie jakby po nich szły...<br> Nie dał jednak wujek Władek dziadkowi dokończyć:<br> - W pamięci, ojciec, to i krowy po pięć razy się na dzień doi, i<br>konie po dwa wozy ciągną, i wszystko jest po dwa, trzy. To i w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego