Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
kroków.
- Musimy ratować Jargołkę - powiedział stanowczo smok. Niczym szmaragdowa ważka latał nad głową Hiacynty. - Otwórz okno. Jargołka i ja polecimy. Tutaj w chacie nie mamy żadnych szans.
- Lećcie na Rozlewiska, do wodnych drzew. Czekajcie tam na mnie - szepnęła rozkazująco Hiacynta.
Okiennice były już otwarte i do izby wpłynęło wieczorne, nieco chłodne powietrze, pachnące ziołami z ogródka. Wyplątałam się z suszonych kwiatów i poleciałam za smokiem, który już wyfrunął z izby.
Jeśli pomimo naszych wysiłków On dotarł aż do Hiacynty, to oznacza, że już nigdy się go nie pozbędę. Już zawsze będzie szedł za mną krok w krok. W tym samym momencie
kroków.<br>- Musimy ratować Jargołkę - powiedział stanowczo smok. Niczym szmaragdowa ważka latał nad głową Hiacynty. - Otwórz okno. Jargołka i ja polecimy. Tutaj w chacie nie mamy żadnych szans.<br>- Lećcie na Rozlewiska, do wodnych drzew. Czekajcie tam na mnie - szepnęła rozkazująco Hiacynta.<br>Okiennice były już otwarte i do izby wpłynęło wieczorne, nieco chłodne powietrze, pachnące ziołami z ogródka. Wyplątałam się z suszonych kwiatów i poleciałam za smokiem, który już wyfrunął z izby.<br>Jeśli pomimo naszych wysiłków On dotarł aż do Hiacynty, to oznacza, że już nigdy się go nie pozbędę. Już zawsze będzie szedł za mną krok w krok. W tym samym momencie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego