Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o remoncie pracowni,o zdrowiu,o pogodzie
Rok powstania: 2000
bo tam mówię ci dramat, no, ale zobaczymy. Po tym, po wakacjach będzie trochę chłodniej w pracowni, to, to może mi się uda wreszcie załatwić chciałabym tutaj sprowadzić komisję, żeby coś z tym dachem zrobili
A to tam przecieka?
No, zawsze przeciekało, ale w tym momencie to, po prostu, ten chłopak chciał pomalować i zaczął zdrapywać i mu dziura się zrobiła, tam jest zatkana jakąś gąbką, koło pieca i w ogóle jest dziura cała. Poszedł kawałek sufitu, więc to mnie przeraża, no, ale będę musiała, bo przecież
A jaka komisja?
No, właścicieli, właścicieli domu, bo przecież to jest administracja, od tego
bo tam mówię ci dramat, no, ale zobaczymy. Po tym, po wakacjach będzie trochę chłodniej w pracowni, to, to może mi się uda wreszcie załatwić &lt;gap&gt; chciałabym tutaj sprowadzić komisję, żeby coś z tym dachem zrobili &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;A to tam przecieka?&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;No, zawsze przeciekało, ale &lt;gap&gt; w tym momencie to, po prostu, ten chłopak chciał pomalować i zaczął zdrapywać i mu dziura się zrobiła, tam jest zatkana jakąś gąbką, koło pieca i w ogóle jest dziura cała. Poszedł kawałek sufitu, więc to mnie przeraża, no, ale będę musiała, bo przecież &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;A jaka komisja?&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;No, właścicieli, właścicieli domu, bo przecież to jest administracja, od tego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego