Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
rzeczywistości więziennej i być może dzięki temu znosiłem ją lepiej niż inni.
I gdy pewnego razu zawołano nas do kancelarii więziennej, gdzie urzędnik Gestapo oznajmił nam, że następnego dnia będziemy przewiezieni do Konstancji, nad Jeziorem Bodeńskim, po błysku najsprzeczniejszych uczuć doznałem radosnego podniecenia. Odsłoniła się nagle kotara dzieląca mnie od chłopięcych marzeń o przygodach, podróżach i nieznanych krajach, o nowych ludziach i okolicznościach, które dają człowiekowi możność przedzierzgania się w nową postać i odpoczywania od właściwego swego oblicza. Ta nagła zmiana uczuć nie wydaje mi się dziś niczym dziwnym.
Arystoteles niesłusznie gromi Eurypidesa, że ten niekonsekwentnie zbudował postać Ifigenii w Ifigenii
rzeczywistości więziennej i być może dzięki temu znosiłem ją lepiej niż inni.<br>I gdy pewnego razu zawołano nas do kancelarii więziennej, gdzie urzędnik Gestapo oznajmił nam, że następnego dnia będziemy przewiezieni do Konstancji, nad Jeziorem Bodeńskim, po błysku najsprzeczniejszych uczuć doznałem radosnego podniecenia. Odsłoniła się nagle kotara dzieląca mnie od chłopięcych marzeń o przygodach, podróżach i nieznanych krajach, o nowych ludziach i okolicznościach, &lt;page nr=39&gt; które dają człowiekowi możność przedzierzgania się w nową postać i odpoczywania od właściwego swego oblicza. Ta nagła zmiana uczuć nie wydaje mi się dziś niczym dziwnym.<br>Arystoteles niesłusznie gromi Eurypidesa, że ten niekonsekwentnie zbudował postać Ifigenii w Ifigenii
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego