Ale nic to.<br><br>Jak tylko ruszamy z Wrzeszcza wyjmuję aparat i w korytarzyku przygotowuję się do wykonania pięknego zdjęcia na mój peron na Zaspie. Wiem że będziemy mijać semafor wjazdowy i będzie ładny widok. Na korytarzu zamilkły rozmowy, jakbym wyciągnął granat ! Cisza, wszyscy podróżni patrzą na mnie z przerażeniem. Sprawdzam - cholera, przecież wyciągnąłem aparat a nie co innego &lt;symbol desc="emot"&gt; Wykonałem dwa piękne zdjątka na 'moje' okolice kolejowe, zamykam okno i chowam sprzęt. Po co będę ludzi straszył &lt;symbol desc="emot"&gt; Ładuję się do przedziału na ostatnie miejsce wolne i jadę. Super, ciągnie mnie 'Byk' ! Takim jeszcze (oczywiście jako MK) nie jechałem ! Za Orłowem wyprzedzamy EN57