rozlewając wódkę i z przyjemnością przyglądał się, jak jadła. A ona jadła, choć wcale nie była głodna, ciągle tylko myśląc, czy zachowuje się właściwie i czy to możliwe, żeby ten człowiek...<br>- Musisz mi opowiedzieć, jak tam jest, jak nasze wojsko, ale to potem. Nie gniewaj się, jestem ciekawy, wszyscy jesteśmy cholernie ciekawi i czekamy. Czy możesz sobie wyobrazić, jak bardzo niecierpliwe jest już nasze czekanie... Każdy robi, co może, żeby przyspieszyć... Ty myślisz pewno, że ja trochę wbrew zasadom konspiracji... Masz rację. Czasem mnie śmieszą te hasła, te kryptonimy... Nie mogę ze śmiertelną powagą... Nie, żebym się nie bał. Wszyscy się