Typ tekstu: Czat
Tytuł: dowcipy, aluzje erotyczne
Rok: 2004
płynie, płynie patrzy a tu krokodyle się zbliżają no to ona chic na krokodyla i biegnie im po grzbietach do samego brzegu. Staje na brzegu i PYK! staje się biała
Kolej na najstarszego syna
płynie, płynie potem chic na krokodyle biegnie, a tu nagle jeden mu nogę odgryzł, no ale chuj kto by tam się nogą przejmował. Staje na brzegu i PYK! staje się biały
parę osób jeszcze przepłynęło przez tą rzekę i wreszcie kolej na najmłodszego w rodzinie
płynie, płynie, chic na krokodyla, biegnie ile sił w nogach, potknął się.....i upadł i krokodyle go pożarły
matka rozpacza na brzegu
płynie, płynie patrzy a tu krokodyle się zbliżają no to ona chic na krokodyla i biegnie im po grzbietach do samego brzegu. Staje na brzegu i PYK! staje się biała<br>Kolej na najstarszego syna&lt;/&gt;<br>&lt;WHO10&gt;płynie, płynie potem chic na krokodyle biegnie, a tu nagle jeden mu nogę odgryzł, no ale chuj kto by tam się nogą przejmował. Staje na brzegu i PYK! staje się biały<br>parę osób jeszcze przepłynęło przez tą rzekę i wreszcie kolej na najmłodszego w rodzinie&lt;/&gt;<br>&lt;WHO10&gt;płynie, płynie, chic na krokodyla, biegnie ile sił w nogach, potknął się.....i upadł i krokodyle go pożarły <br>matka rozpacza na brzegu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego