Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
że o tę szelmę, gdy dorośnie, chłopaki bić się będą jak kozły w czasie rui. Szczęsny z Weronką, nie tańczący, ściany podpierali, a na dworze pod oknami tłoczyli się kozłowscy, nosami szyby szmerglując z tej zazdrości, że cieśla dom oblewa tak hucznie i bogato.
Gdy Korbal, zadyszany, przysiadł się na chwilę do starego, ten zapytał z najbardziej udaną obojętnością:
- Powiedz, mi... Jeden mówił, że są rury nie żelazne, nie mosiężne, ale z ołowiu.
- A są. U nas, na przykład, w siarkowni.
- W celulojzie? A dlaczego nie są z żelaza, to by taniej kosztowało?
- Drożej, ojczulku, o wiele drożej. Ług, panie dziejku
że o tę szelmę, gdy dorośnie, chłopaki bić się będą jak kozły w czasie rui. Szczęsny z Weronką, nie tańczący, ściany podpierali, a na dworze pod oknami tłoczyli się kozłowscy, nosami szyby szmerglując z tej zazdrości, że cieśla dom oblewa tak hucznie i bogato.<br>Gdy Korbal, zadyszany, przysiadł się na chwilę do starego, ten zapytał z najbardziej udaną obojętnością:<br>- Powiedz, mi... Jeden mówił, że są rury nie żelazne, nie mosiężne, ale z ołowiu.<br>- A są. U nas, na przykład, w siarkowni.<br>- W celulojzie? A dlaczego nie są z żelaza, to by taniej kosztowało?<br>- Drożej, ojczulku, o wiele drożej. Ług, panie dziejku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego