Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
może Tereska, prycha z oburzeniem, ale ja, zachęcany uśmiechem rozkwitającym na ogorzałej twarzy Wujasa ciągnę:
- I wiesz, Wuju drogi, co ci powiem, jako z kolei praktyk seksu? - Wiem, że lekko przeginam, zazwyczaj nasz duszpasterz woli bardziej finezyjne żarty, więc widząc, że sytuacja może się wymknąć spod kontroli, dorzucam pospiesznie: - Chwileczkę, chwileczkę, dowodem na moją praktykę, i to katolicką, jest troje naszych pięknych bachorków, które sam chrzciłeś. - Po kręgu przetacza się pomruk przyzwolenia na dalsze moje harce, w końcu troje dzieci to nie w kij dmuchał. - Otóż wydaje mi się to słuszne w teorii, ale w praktyce - niespecjalne.
- Niespecjalne, powiadasz - mówi Wujas
może Tereska, prycha z oburzeniem, ale ja, zachęcany uśmiechem rozkwitającym na ogorzałej twarzy Wujasa ciągnę:<br> - I wiesz, Wuju drogi, co ci powiem, jako z kolei praktyk seksu? - Wiem, że lekko przeginam, zazwyczaj nasz duszpasterz woli bardziej finezyjne żarty, więc widząc, że sytuacja może się wymknąć spod kontroli, dorzucam pospiesznie: - Chwileczkę, chwileczkę, dowodem na moją praktykę, i to katolicką, jest troje naszych pięknych bachorków, które sam chrzciłeś. - Po kręgu przetacza się pomruk przyzwolenia na dalsze moje harce, w końcu troje dzieci to nie w kij dmuchał. - Otóż wydaje mi się to słuszne w teorii, ale w praktyce - niespecjalne.<br> - Niespecjalne, powiadasz - mówi Wujas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego