jedno wyjście: gra w otwarte karty...<br>Kowalski był u Ewy. Siedział obok niej na łóżku i zmieniał opatrunek. Ewa uśmiechnęła się blado na widok Klossa.<br>- Za chwilę będą tu Niemcy - powiedział Kloss siadając obok lekarza. Wyjął z wewnętrznej kieszeni munduru portfel i podał Ewie maleńką ampułkę. - Połkniesz to w ostatniej chwili. Pamiętaj... w ostatniej chwili...<br>Kowalski patrzył na nich szeroko otwartymi oczyma.<br>- W stosunku do siebie nie mamy takich skrupułów - powiedział Kloss. - Pański pacjent, Kruck, przeżyje...<br>Na twarzy lekarza malowała się niepewność. Wstał, potem wyprostował się jak żołnierz.<br>- Jestem do pana dyspozycji - powiedział. - Może mi pan wierzyć.<br>- Obawiam się, że to