Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
i Boba Godfreya. Starszy pan kupuje sobie sekslalkę w sklepie erotycznym. Plastykowa piękność zachowuje się jak prawdziwa kobieta, tzn. gra właścicielowi na nerwach, a jednocześnie nie można się jej pozbyć. Bohater przeklina zakup, a potem się do niego przywiązuje. Kiedy trzech zbirów gwałci lalkę, staje w jej obronie i zostaje ciężko pobity. Spotyka go za to nagroda od wszystkich sekslalek świata. Sposępniała po katastroficznych metaforach publiczność pożegnała ten żart rysunkowy rzęsistymi oklaskami.

Udział Polski był tym razem mało imponujący. Pokazywaliśmy w konkursie aż osiem filmów, tyle samo co gospodarze - Republika Federalna Niemiec - o jeden film mniej, niż najliczniej reprezentowane Stany Zjednoczone
i Boba Godfreya. Starszy pan kupuje sobie &lt;orig&gt;sekslalkę&lt;/&gt; w sklepie erotycznym. Plastykowa piękność zachowuje się jak prawdziwa kobieta, tzn. gra właścicielowi na nerwach, a jednocześnie nie można się jej pozbyć. Bohater przeklina zakup, a potem się do niego przywiązuje. Kiedy trzech zbirów gwałci lalkę, staje w jej obronie i zostaje ciężko pobity. Spotyka go za to nagroda od wszystkich &lt;orig&gt;sekslalek&lt;/&gt; świata. Sposępniała po katastroficznych metaforach publiczność pożegnała ten żart rysunkowy rzęsistymi oklaskami.<br><br> Udział Polski był tym razem mało imponujący. Pokazywaliśmy w konkursie aż osiem filmów, tyle samo co gospodarze - Republika Federalna Niemiec - o jeden film mniej, niż najliczniej reprezentowane Stany Zjednoczone
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego