Typ tekstu: Książka
Autor: Dąbrowska Maria
Tytuł: Noce i dnie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1932
było widzieć kogoś równie szczęśliwie wyglądającym i bez pamięci zakochanym, jak on był w tym okresie.


Tymczasem jednak spadły śniegi, zima się zrobiła na świecie, Piotruś sam ze siebie przestał tańcować przed zaśnięciem, zajmowały go teraz kwiaty mrozu na szybach i opowiadania o nadchodzącej gwiazdce.
Po świętach, gdy ustaliła się cicha, niezbyt mroźna pogoda, rodzice wyszli pewnej niedzieli z synem na spacer i doszli prawie do lasu, lecz stamtąd trzeba było już wracać, gdyż zaczynało się zmierzchać.
- Za późno wyszliśmy - rzekła pani Barbara i przyśpieszyli kroku. Szli trzymając Piotrusia za ręce, a on - to wybiegał pomiędzy nimi naprzód, ciągnąc ich dłonie
było widzieć kogoś równie szczęśliwie wyglądającym i bez pamięci zakochanym, jak on był w tym okresie.<br>&lt;gap&gt;<br><br>Tymczasem jednak spadły śniegi, zima się zrobiła na świecie, Piotruś sam ze siebie przestał tańcować przed zaśnięciem, zajmowały go teraz kwiaty mrozu na szybach i opowiadania o nadchodzącej gwiazdce.<br>Po świętach, gdy ustaliła się cicha, niezbyt mroźna pogoda, rodzice wyszli pewnej niedzieli z synem na spacer i doszli prawie do lasu, lecz stamtąd trzeba było już wracać, gdyż zaczynało się zmierzchać.<br>- Za późno wyszliśmy - rzekła pani Barbara i przyśpieszyli kroku. Szli trzymając Piotrusia za ręce, a on - to wybiegał pomiędzy nimi naprzód, ciągnąc ich dłonie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego