Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
można przeboleć, to pewnie dzieciaki. Czasem ktoś przyjdzie podziękować, jak to małżeństwo, co mieszkało na siedmiu metrach w przybudówce, a on załatwił im mieszkanie - i wtedy jest miło. Częściej jednak sąsiedzi przychodzą z awanturą, na przykład o niedopałki na klatkach, bo są przekonani, że były policjant jest po prostu osiedlowym cieciem.

A co na to rodzina? Córka, chcąc nie chcąc, chodzi z ojcem plakatować miasto w różnych ważnych sprawach i nie protestuje. Żona, też policjantka, po latach jakoś sobie tę jego aktywność zinterpretowała: - Lepiej, że Mundi jest, jaki jest - mówi. Żona też nie z tych kobiet, które przesiadują w domu. - A
można przeboleć, to pewnie dzieciaki. Czasem ktoś przyjdzie podziękować, jak to małżeństwo, co mieszkało na siedmiu metrach w przybudówce, a on załatwił im mieszkanie - i wtedy jest miło. Częściej jednak sąsiedzi przychodzą z awanturą, na przykład o niedopałki na klatkach, bo są przekonani, że były policjant jest po prostu osiedlowym cieciem.<br><br>A co na to rodzina? Córka, chcąc nie chcąc, chodzi z ojcem plakatować miasto w różnych ważnych sprawach i nie protestuje. Żona, też policjantka, po latach jakoś sobie tę jego aktywność zinterpretowała: - Lepiej, że Mundi jest, jaki jest - mówi. Żona też nie z tych kobiet, które przesiadują w domu. - A
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego