Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
okres! - powiedziała szeptem. Jeszcze raz przyjrzała się ręce. Podniosła kołdrę z lękiem, że zobaczy tam kałużę krwi. Znalazła kilka niedużych plam. - To naprawdę okres! - wrzasnęła. Zerwała się z łóżka. Zatrzymała wzrok na trumnie, którą Dodo starannie pomalowała w kolorowe kwiatki, pszczółki i motylki. Chciała wykorzystać ją do sesji fotograficznej z ciężarną Maną pod roboczym tytułem Taka piękna żałoba. Pobiegła do pokoju Dodo.
- Mała, mała, nie gniewaj sił, sorry, ale muszł cię obudzić. - Mana usiadła na łóżku Dodo. - Słuchaj, chyba wszystko w porządku, mam okres! Nie jestem w ciąży. Rozumiesz, nie jestem. Po prostu nic nie ma! Nic się nie stało! Dodo
okres! - powiedziała szeptem. Jeszcze raz przyjrzała się ręce. Podniosła kołdrę z lękiem, że zobaczy tam kałużę krwi. Znalazła kilka niedużych plam. - To naprawdę okres! - wrzasnęła. Zerwała się z łóżka. Zatrzymała wzrok na trumnie, którą Dodo starannie pomalowała w kolorowe kwiatki, pszczółki i motylki. Chciała wykorzystać ją do sesji fotograficznej z ciężarną Maną pod roboczym tytułem Taka piękna żałoba. Pobiegła do pokoju Dodo.<br>- Mała, mała, nie gniewaj sił, sorry, ale muszł cię obudzić. - Mana usiadła na łóżku Dodo. - Słuchaj, chyba wszystko w porządku, mam okres! Nie jestem w ciąży. Rozumiesz, nie jestem. Po prostu nic nie ma! Nic się nie stało! Dodo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego