Masz tu kawał mięsa. Podoba mi się, nie unikasz jedzenia z nami <br>jak inni Żydzi. Może dlatego tak cię nienawidzą... Więc co chciałeś powiedzieć...?<br> - Abyśmy, Juliuszu, tutaj przezimowali. Pora późna, a droga daleka...<br> - Ale wiatr zmienił się.<br> - Dziś tak, nie wiemy jednak, co będzie jutro. Nim tu dopłynęliśmy, było bardzo <br>ciężko. A za Kretą nie ma już wysp. Nie będzie się gdzie schronić.<br> - Popłyniemy szybko. Statek duży, wioślarze mocni.<br> - Biedni ludzie. Czy pozwoliłbyś mi kiedy z nimi porozmawiać? Jesteś dobry, <br>Juliuszu... I naprawdę lepiej tutaj przezimujmy. Jeśli za Kretą spadnie na nas <br>wiatr północny, już nie tylko ładunek, ale i ludzie