Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
po co? Zwyczajny sobek zamęczony, zauczony...
- Kasa Chorych wypłaci panu złotówkę za każdą osobę zatrudnioną, a do Kasy nie zgłoszoną - objaśnił Szczęsnego Biernacki. - Złotówka od główki to nie jest mało przy dużym obrocie. A duży obrót dają tu służące. Tego jest mnóstwo, bo to ze wsi ciągnie do Warszawy jak ćma, samo głupie, przed Kasą chowa się i jest chowane przez gospodynie. W każdym domu znajdzie pan nie ubezpieczone służące i na nich można zarobić, niech mi pan wierzy. Sam w ten sposób dorabiałem aż do magisterium. Potem już nie wypadało. Magister, rozumie pan...
- Ale skąd ja wezmę te służące? Nie
po co? Zwyczajny sobek zamęczony, zauczony...<br>- Kasa Chorych wypłaci panu złotówkę za każdą osobę zatrudnioną, a do Kasy nie zgłoszoną - objaśnił Szczęsnego Biernacki. - Złotówka od główki to nie jest mało przy dużym obrocie. A duży obrót dają tu służące. Tego jest mnóstwo, &lt;page nr=192&gt; bo to ze wsi ciągnie do Warszawy jak ćma, samo głupie, przed Kasą chowa się i jest chowane przez gospodynie. W każdym domu znajdzie pan nie ubezpieczone służące i na nich można zarobić, niech mi pan wierzy. Sam w ten sposób dorabiałem aż do magisterium. Potem już nie wypadało. Magister, rozumie pan...<br>- Ale skąd ja wezmę te służące? Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego