Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
nie wiem, czy znalazłabym dość siły, aby odejść, zadając jej kolejny ból.
Ta obserwacja była konieczna, gdyż zrobione natychmiast badania wykazały niewielkie wprawdzie, manifestujące się jednak ślady Litiomitu w jej krwi. Oczywiste więc, że połknęła jakieś proszki. Zawsze i we wszystkim mnie naśladowała. Słabo mi się robi na samą myśl, co by było gdyby...
Gdyby Dorotka zasnęła, nic nie zauważywszy, zasnęlibyśmy i my i tylko czekalibyśmy rano aż się zbudzi. Przelitościwa Opatrzność czuwała nad nami, gdyż przy jeszcze dalej posuniętym fatalnym zbiegu okoliczności mogło tak faktycznie być.
Nie było możliwości pozostania w szpitalu, wróciliśmy sami późną nocą do domu. Poprawny tata zasnął
nie wiem, czy znalazłabym dość siły, aby odejść, zadając jej kolejny ból. <br>Ta obserwacja była konieczna, gdyż zrobione natychmiast badania wykazały niewielkie wprawdzie, manifestujące się jednak ślady Litiomitu w jej krwi. Oczywiste więc, że połknęła jakieś proszki. Zawsze i we wszystkim mnie naśladowała. Słabo mi się robi na samą myśl, co by było gdyby... <br>Gdyby Dorotka zasnęła, nic nie zauważywszy, zasnęlibyśmy i my i tylko czekalibyśmy rano aż się zbudzi. Przelitościwa Opatrzność czuwała nad nami, gdyż przy jeszcze dalej posuniętym fatalnym zbiegu okoliczności mogło tak faktycznie być. <br>Nie było możliwości pozostania w szpitalu, wróciliśmy sami późną nocą do domu. Poprawny tata zasnął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego