za drugą pauzować zaczynały. <br>Pierwszy z dwunastu postulatów wysuniętych przez pauzujących mówił o konieczności zalegalizowania związku zawodowego "Tonalność". Związek ten cieszył się legalnością przez niecały kolejny rok - do 12 grudnia. Nazajutrz dodekafoniści wprowadzili w Eufonii stan nieustalony dźwięków, żeby powstała tym sposobem kakofonia dała pozór trwania dodekafonii i zagłuszyła wszystko, co było tonalne. Mógł odetchnąć wielki sąsiad Eufonii - Związek Dodekafonicznych Republik Rajskich, tak zwany Kraj Raj - zagrożony w swoich mocarstwowych interesach i być może szykujący się już do interwencji. <br>Prawie całą dekadę lat osiemdziesiątych trwały zmagania zwolenników zdelegalizowanej "Tonalności" z dodekafoniczną władzą w Eufonii.<br>Tymczasem w Kraju Raju toczyły się wypadki zgoła