Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
jeszcze trochę wypoczął i modelował swoją błazeńską gębę z gutaperki kłamiąc przed sobą samym, że walczysz o to, żeby była prawdziwa, a tymczasem wojna się skończy i dopiero wystąpisz wspaniale i z wielkością. Słuchaj! Trzaśnij się w tę swoją gębę, nie o nią tu chodzi. Wstań, biegnij, zrób coś!
- Ale co, co? Na Boga! Czyż niewola w czasie wojny światowej jest hańbą? Niewola to też czyn wojenny. Taki sam jak rozkaz "naprzód marsz", "hej hej, na bagnety", "lotnik, kryj się" i Virtuti Militari.
Głos znów zachichotał nieprzyjemnie.
- Zawsze kłamiesz przed samym sobą, zawsze stajesz tyłem i udajesz, że nie widzisz, aby cię
jeszcze trochę wypoczął i modelował swoją błazeńską gębę z gutaperki kłamiąc przed sobą samym, że walczysz o to, żeby była prawdziwa, a tymczasem wojna się skończy i dopiero wystąpisz wspaniale i z wielkością. Słuchaj! Trzaśnij się w tę swoją gębę, nie o nią tu chodzi. Wstań, biegnij, zrób coś!<br>- Ale co, co? Na Boga! Czyż niewola w czasie wojny światowej jest hańbą? Niewola to też czyn wojenny. Taki sam jak rozkaz "naprzód marsz", "hej hej, na bagnety", "lotnik, kryj się" i Virtuti Militari.<br>Głos znów zachichotał nieprzyjemnie.<br>- Zawsze kłamiesz przed samym sobą, zawsze stajesz tyłem i udajesz, że nie widzisz, aby cię
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego