mąż jest naprawdę wspaniały - opowiada pewnie koleżankom, roztacza przed nimi sielski pejzaż małżeńskiego szczęścia, ja muszę tylko zgrabnie wkomponować się w ten obrazek, szczęśliwy małżonek każdego dnia opowiada żonce, co słychać w pracy. <br><br>Budzi się w swoim pokoju, tym samym, w którym przeżył większość życia, regał, biureczko, wersalka, wszystko jak co dzień, wstaje, włącza radio, rozsuwa zasłony, nakłada kapcie, chce iść do łazienki i dopiero wtedy dostrzega, że nie ma drzwi, wszystko jest na swoim miejscu, tylko drzwi zniknęły, tam gdzie były, wisi teraz obrazek z Matką Boską, jednolita ściana, rozgląda się, może są gdzie indziej, ale nie ma, jeszcze wczoraj tu