a nie innego. Zasada okazała się prosta: Jak głosować, to tylko na pniaka, najwyżej na krzaka. Z ptakami to bywa różnie. Potem nam wytłumaczyli, że "pniak" to człowiek, którego rodzina w Starym Sączu mieszka od zawsze, a "krzak" to taki, któremu w Starym Sączu przyszli na świat rodzice, dziadkowie i co najmniej pradziadkowie. Bo żeby dobrze poznać człowieka, trzeba znać jego rodzinę od co najmniej stu lat. Dlatego "ptaki", to znaczy tacy, którzy przyjechali do miasta po wojnie, długo jeszcze nie będą mogli liczyć na pełne zaufanie.</> <br><br><who3>To prawda, że taki sposób wybierania daje większą szansę, że nasz człowiek nie zawiedzie. Ale