Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
na Orly, jednocześnie wracają też stanowczo do kwestii uwolnienia swoich towarzyszy z algierskiego więzienia, i to za wstawiennictwem francuskich czynników oficjalnych...

Szturm

Godzina 17.00. Podczas gdy nad Marsylią zapada wczesny, zimowy wieczór, ultimatum terrorystów wygasa. Do uszu świadków dobiega odgłos strzałów, który w pełnej grozy i napięcia ciszy rozbrzmiewa co najmniej jak potężna detonacja. "Szaleńcy Boga" z żelazną konsekwencją wprowadzają w życie swój szantaż: zabijają kolejnego zakładnika. Jego ciało również, tak jak poprzednie, zostaje wyrzucone na płytę lotniska.
Godzina 17.15. Natarcie. Dziesiątki członków specjalistycznej brygady antyterrorystycznej rzucają się, by siłą opanować samolot i wreszcie zakończyć trwający już tak długo koszmar
na Orly, jednocześnie wracają też stanowczo do kwestii uwolnienia swoich towarzyszy z algierskiego więzienia, i to za wstawiennictwem francuskich czynników oficjalnych...<br><br>&lt;tit&gt;Szturm&lt;/&gt;<br><br>Godzina 17.00. Podczas gdy nad Marsylią zapada wczesny, zimowy wieczór, ultimatum terrorystów wygasa. Do uszu świadków dobiega odgłos strzałów, który w pełnej grozy i napięcia ciszy rozbrzmiewa co najmniej jak potężna detonacja. "Szaleńcy Boga" z żelazną konsekwencją wprowadzają w życie swój szantaż: zabijają kolejnego zakładnika. Jego ciało również, tak jak poprzednie, zostaje wyrzucone na płytę lotniska.<br>Godzina 17.15. Natarcie. Dziesiątki członków specjalistycznej brygady antyterrorystycznej rzucają się, by siłą opanować samolot i wreszcie zakończyć trwający już tak długo koszmar
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego