Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
rzekome oparcie i współczucie to, rzecz jasna, bzdury - ale jesteśmy w stanie zapomnieć o tym na pół godziny. Prostytutka słucha klientów, współczuje im i daje przynajmniej pozorne oparcie. A właśnie tego może brakować nawet w bardzo dobrych związkach. Kiedy mężczyzna otwiera serce przed swoją dziewczyną, może niestety oczekiwać, że ona co najwyżej skinie ze zrozumieniem głową i wróci do oglądania "Klanu". Mężczyznom niełatwo przychodzi poruszanie drażliwych tematów, wystarczy więc, że raz spotkają się z brakiem zainteresowania, a zamykają się w sobie na całe miesiące.
Z drugiej strony, kobieta świadoma, jak trudno przychodzi mężczyźnie dzielenie się emocjami, taka, która będzie cierpliwie zachęcała go
rzekome oparcie i współczucie to, rzecz jasna, bzdury - ale jesteśmy w stanie zapomnieć o tym na pół godziny. Prostytutka słucha klientów, współczuje im i daje przynajmniej pozorne oparcie. A właśnie tego może brakować nawet w bardzo dobrych związkach. Kiedy mężczyzna otwiera serce przed swoją dziewczyną, może niestety oczekiwać, że ona co najwyżej skinie ze zrozumieniem głową i wróci do oglądania "Klanu". Mężczyznom niełatwo przychodzi poruszanie drażliwych tematów, wystarczy więc, że raz spotkają się z brakiem zainteresowania, a zamykają się w sobie na całe miesiące.<br>Z drugiej strony, kobieta świadoma, jak trudno przychodzi mężczyźnie dzielenie się emocjami, taka, która będzie cierpliwie zachęcała go
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego