Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
mi potrzebny do szczęścia... Chyba że ty już się trochę uważasz za Francuza?
- Nigdy w życiu! - wykrzyknął.
Wyszedł nad ranem, tą samą drogą, przez okno. Ale był to już ktoś inny. Obiecali sobie, że nigdy się nie rozstaną. Że zawsze będą razem. Zuzanna skończy konserwatorium i przyjedzie do niego. To, co prawda, jeszcze trochę potrwa, ale co to dla nich. Zasypiała szczęśliwa. Oczywiście nie słyszała budzika, obudziło ją dopiero walenie do drzwi. Stał za nimi znajomy ojca z ambasady.
- Trzeba było zamówić budzenie - powiedział zdenerwowany.
- Ale ja miałam budzik, widocznie nie zadzwonił.
W samochodzie znajomy ojca spytał, z jakiej firmy pochodził budzik
mi potrzebny do szczęścia... Chyba że ty już się trochę uważasz za Francuza?<br>- Nigdy w życiu! - wykrzyknął. <br>Wyszedł nad ranem, tą samą drogą, przez okno. Ale był to już ktoś inny. Obiecali sobie, że nigdy się nie rozstaną. Że zawsze będą razem. Zuzanna skończy konserwatorium i przyjedzie do niego. To, co prawda, jeszcze trochę potrwa, ale co to dla nich. Zasypiała szczęśliwa. Oczywiście nie słyszała budzika, obudziło ją dopiero walenie do drzwi. Stał za nimi znajomy ojca z ambasady. <br>- Trzeba było zamówić budzenie - powiedział zdenerwowany. <br>- Ale ja miałam budzik, widocznie nie zadzwonił.<br>W samochodzie znajomy ojca spytał, z jakiej firmy pochodził budzik
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego