Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
napięcia, tak niedorzeczne wydało jej się to pytanie. Szybko wślizgnął się w wyłom, jaki śmiech zrobił w jej zdecydowanej obronie.
- Uwielbiam, jak się śmiejesz, nie jesteś wtedy taka groźna, znowu czuję, że mnie kochasz. Cały czas o tobie myślałem, wiedziałem, że mnie nie zdradzisz, że nie porzucisz mnie po tym, co razem przeżyliśmy. Przecież nie pozwolisz mi dalej tęsknić, skoro w końcu mam cię tak blisko.

- Nie chcę tego robić. Nie chcę znowu się bać, że jestem w ciąży.
- Co ty, nie bój się, będę uważał, jeszcze żadnej nie zrobiłem dziecka.
- To dużo nas jest? - w Joannie znowu wzięła górę nieufność.
- Kogo
napięcia, tak niedorzeczne wydało jej się to pytanie. Szybko wślizgnął się w wyłom, jaki śmiech zrobił w jej zdecydowanej obronie. <br>- Uwielbiam, jak się śmiejesz, nie jesteś wtedy taka groźna, znowu czuję, że mnie kochasz. Cały czas o tobie myślałem, wiedziałem, że mnie nie zdradzisz, że nie porzucisz mnie po tym, co razem przeżyliśmy. Przecież nie pozwolisz mi dalej tęsknić, skoro w końcu mam cię tak blisko. <br><br>- Nie chcę tego robić. Nie chcę znowu się bać, że jestem w ciąży.<br>- Co ty, nie bój się, będę uważał, jeszcze żadnej nie zrobiłem dziecka. <br>- To dużo nas jest? - w Joannie znowu wzięła górę nieufność.<br>- Kogo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego