spokój ciągle mi się wydaje podejrzany.<br>- Ja do nich więcej nie zaglądam! - zawołała gwałtownie Alicja. - Nawet gdyby pękli! Z hukiem!<br>- Na huk byś zajrzała. Ewa, zdejmij ten płaszcz, w szlafroku możesz zostać.<br>Ewa wypiła kieliszek koniaku i filiżankę kawy i nieco chaotycznie, popłakując chwilami ze zdenerwowania, opowiedziała nam mniej więcej, co się stało. Awantura z Rojem wybuchła natychmiast po jego powrocie do domu, a sądząc z godziny, o jakiej to nastąpiło, pobił rekord trasy Aller&lt;symbol desc="oslash"&gt;d--Roskilde. Giuseppe spotkał się z nim wcześniej, dokładnie wtedy, kiedy ona była tu, w Aller&lt;symbol desc="oslash"&gt;d. Powiedział mu, że Ewa go kocha, że zdecydowała się go porzucić, że on