Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Miejsce dla kpiarzy
Rok powstania: 1967
bywają. W Łodzi. Albo we Wrocławiu. Niektóre można znaleźć
podobno w Gdańsku. Odbywam koleją i samolotami kosztowne podróże
krajoznawcze, żeby zdobyć mały detalik dla uruchomienia auta. Ta
paradoksalna dysproporcja przypomina mi powiastkę o przyrządzie elektrycznym
do gaszenia świec. On też miał ułatwiać życie.

Mam również telewizor. Telewizor psuje się niemal co tydzień. Dzwonię
do specjalisty, który przychodzi i nawet naprawia lub wymienia popsutą
część. Ale i ta wkrótce wysiada. Specjalista przychodzi tak często, że
traktuję go już jak domownika. Mówimy sobie po imieniu, zatrzymuję go na
obiedzie, rozmawiamy o polityce. Ostatnio nie bierze ode mnie pieniędzy.
Jest naprawdę bardzo dobrym specjalistą. Ale
bywają. W Łodzi. Albo we Wrocławiu. Niektóre można znaleźć<br>podobno w Gdańsku. Odbywam koleją i samolotami kosztowne podróże<br>krajoznawcze, żeby zdobyć mały detalik dla uruchomienia auta. Ta<br>paradoksalna dysproporcja przypomina mi powiastkę o przyrządzie elektrycznym<br>do gaszenia świec. On też miał ułatwiać życie.<br><br>Mam również telewizor. Telewizor psuje się niemal co tydzień. Dzwonię<br>do specjalisty, który przychodzi i nawet naprawia lub wymienia popsutą<br>część. Ale i ta wkrótce wysiada. Specjalista przychodzi tak często, że<br>traktuję go już jak domownika. Mówimy sobie po imieniu, zatrzymuję go na<br>obiedzie, rozmawiamy o polityce. Ostatnio nie bierze ode mnie pieniędzy.<br>Jest naprawdę bardzo dobrym specjalistą. Ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego