Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
doczekał się do dziś ulicy. Myślę, że na nią zasłużył.
KOMENTARZE
Telewizja do poprawki
Może nie Jakubowska, ale ktoś powinien ten projekt zgłosić
Czy Aleksandra Jakubowska powinna była w ostatnim momencie zgłaszać pakiet dodatkowych poprawek do małej, zwanej europejską, nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji? Opozycja zgodnie twierdzi, że to, co zrobiła, jest bezczelnością (według określenia posłanki Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej z PO). Podobny pogląd wyrażają członkowie sejmowej komisji śledczej, starający się wytropić, jak do obalonego projektu ustawy wprowadzano kontrowersyjne przepisy dekoncentracyjne. Koledzy z Sojuszu mówią o niezręczności.
To prawda, dla nikogo nie jest wygodną sytuacja, w której pod koniec prac nad nowelą
KOMENTARZE
Telewizja do poprawki
Może nie Jakubowska, ale ktoś powinien ten projekt zgłosić
Czy Aleksandra Jakubowska powinna była w ostatnim momencie zgłaszać pakiet dodatkowych poprawek do małej, zwanej europejską, nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji? Opozycja zgodnie twierdzi, że to, co zrobiła, jest bezczelnością (według określenia posłanki Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej z PO). Podobny pogląd wyrażają członkowie sejmowej komisji śledczej, starający się wytropić, jak do obalonego projektu ustawy wprowadzano kontrowersyjne przepisy dekoncentracyjne. Koledzy z Sojuszu mówią o niezręczności.
To prawda, dla nikogo nie jest wygodną sytuacja, w której pod koniec prac nad nowelą
doczekał się do dziś ulicy. Myślę, że na nią zasłużył.</><br><br><tit>KOMENTARZE</><br><br><div type="art"><br><br><tit>Telewizja do poprawki</><br><tit>Może nie Jakubowska, ale ktoś powinien ten projekt zgłosić</><br><br>Czy Aleksandra Jakubowska powinna była w ostatnim momencie zgłaszać pakiet dodatkowych poprawek do małej, zwanej europejską, nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji? Opozycja zgodnie twierdzi, że to, co zrobiła, jest bezczelnością (według określenia posłanki Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej z PO). Podobny pogląd wyrażają członkowie sejmowej komisji śledczej, starający się wytropić, jak do obalonego projektu ustawy wprowadzano kontrowersyjne przepisy dekoncentracyjne. Koledzy z Sojuszu mówią o niezręczności.<br><br>To prawda, dla nikogo nie jest wygodną sytuacja, w której pod koniec prac nad nowelą
