Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
poza tym zapomnieliście pomalować się na czarno!
- zakończył triumfująco.
Wilmowski spojrzał bezradnie na resztę towarzyszy z trudem tłumiących
wesołość. Znów przybrał surowy wyraz twarzy i powiedział ostrym tonem:
- Dlaczego wyszedłeś poza obręb farmy bez pozwolenia pana Smugi?
Słyszałeś chyba wyraźnie wydany wczoraj rozkaz?



- Czy jesteś pewny, że obiecali nas powiadomić, co postanowią w
sprawie polowania? - indagował Clark.
- Na pewno tak powiedzieli - potwierdził Tomek.
- To dobrze - ucieszył się Clark. - A teraz, moi panowie, przestańmy
męczyć naszego młodego łowcę i czekajmy cierpliwie do zachodu słońca.
Kto wie, czy przypadkiem nie oddał nam wszystkim dużej przysługi?
- Co myślisz o tym, Tony? - zwrócił się Bentley
poza tym zapomnieliście pomalować się na czarno!<br>- zakończył triumfująco.<br> Wilmowski spojrzał bezradnie na resztę towarzyszy z trudem tłumiących<br>wesołość. Znów przybrał surowy wyraz twarzy i powiedział ostrym tonem:<br> - Dlaczego wyszedłeś poza obręb farmy bez pozwolenia pana Smugi?<br>Słyszałeś chyba wyraźnie wydany wczoraj rozkaz?<br> <br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br><br> - Czy jesteś pewny, że obiecali nas powiadomić, co postanowią w<br>sprawie polowania? - indagował Clark.<br> - Na pewno tak powiedzieli - potwierdził Tomek.<br> - To dobrze - ucieszył się Clark. - A teraz, moi panowie, przestańmy<br>męczyć naszego młodego łowcę i czekajmy cierpliwie do zachodu słońca.<br>Kto wie, czy przypadkiem nie oddał nam wszystkim dużej przysługi?<br> - Co myślisz o tym, Tony? - zwrócił się Bentley
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego