Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
nie było (bo przecież nie będziemy liczyć sześciu wojennych miesięcy II-X 1917 r.) i wcale nie jest sprawdzone, że jest to akurat najlepszy dla Rosji wybór. Dziwnie natomiast nie widzę iunctim między demokracją a szlachetnym pacyfizmem. Najzupełniej demokratyczna Francja broniła Algierii, którą mimo oddzielenia morzem uznawała za swoją, nie cofając się przed torturami, zbiorowymi egzekucjami i pacyfikacjami; ustąpiła też nie z humanitaryzmu, a na skutek beznadziejnej sytuacji militarnej. Równie demokratyczna Wielka Brytania nie wahała się rozpętać wojny o odległe tysiące kilometrów od jej brzegów Falklandy. Tyle że szybko wygrała, więc miała rację. Etc., etc. Słusznym przejść nie może przez usta
nie było (bo przecież nie będziemy liczyć sześciu wojennych miesięcy II-X 1917 r.) i wcale nie jest sprawdzone, że jest to akurat najlepszy dla Rosji wybór. Dziwnie natomiast nie widzę <orig>iunctim</> między demokracją a szlachetnym pacyfizmem. Najzupełniej demokratyczna Francja broniła Algierii, którą mimo oddzielenia morzem uznawała za swoją, nie cofając się przed torturami, zbiorowymi egzekucjami i pacyfikacjami; ustąpiła też nie z humanitaryzmu, a na skutek beznadziejnej sytuacji militarnej. Równie demokratyczna Wielka Brytania nie wahała się rozpętać wojny o odległe tysiące kilometrów od jej brzegów Falklandy. Tyle że szybko wygrała, więc miała rację. Etc., etc. Słusznym przejść nie może przez usta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego