wcale, że calutka jest naga, a przysłaniała tylko biust. Zresztą i tak rąk by jej nie wystarczyło na zakrycie wszystkiego, co warte było oglądania, zauważyłem, choć we śnie, ale z męską logiką. Też we śnie uświadomiłem sobie, że te wszystkie dziewczyny, z jakimi miałem do czynienia w podobnych sytuacjach, jeżeli cokolwiek zasłaniały, to zasłaniały piersi, inne rzeczy pozostawiając na pastwę pożądliwego wzroku. Ciekawe, czy wszystkie to robią, ale czy można to sprawdzić... Wiadomo, "wsiej wodki nie wypiosz, wsiech diewuszek nie wyjebiosz, no probowat' nado", jak mawiał jeden z docentów. <br>W moim śnie rozpoznałem dziewczynę spotkaną na statku, Marysię. Przypomniałem sobie nie