z dyrektorami szkół, radnymi i mieszkańcami musimy wypracować takie rozwiązania, które zostaną zaakceptowane przez większość. Niektóre będą trudne do przyjęcia, dlatego robimy wszystko, by było ich jak najmniej. Rozmawialiśmy dzisiaj, spotykamy się ponownie jutro w składzie poszerzonym o cały Zarząd i członków Komisji Oświaty. Możliwości mamy kilka, czasu na decyzje coraz mniej.<br>Trudno przewidzieć, jakie będą efekty rozmów. Wydaje się, że na ostateczne rozstrzygnięcia trzeba będzie poczekać. Rodzą się jednak pytania, czy o taką reformę nam chodziło, czy cena, jaką zapłacą za wprowadzenie reformy lokalne środowiska, będzie dla nich do udźwignięcia. Ktoś jednak zapłacić musi.<br><au>sak</></><br><br><div type="art"><br><br><tit>Nadzieja na normalne życie</tit><br><br>Przyjeżdżają