Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
Kruczkowi
wypełniać swoich psich obowiązków z tą samą gorliwością co dotąd, tak
że choćby mimo woli nikt już nie wspominał o innym psie, który miałby
zastąpić Kruczka. Również wujek Władek wycofał się z wydanego na
Kruczka wyroku. Ale to Kruczkowe oko nie dawało mu odtąd spokoju,
zakorzeniało się w nim coraz głębiej, rozrastało coraz bujniej,
przeistaczając się w jakiś nieokreślony żal do wszystkiego i
wszystkich. A nawet jakby oderwało się od Kruczka, stając się
samodzielną udręką wujka, z którą nie potrafił sobie już nigdy
poradzić. A może nie chciał.
Kogo tylko spotkał na wsi czy nad rzeką, gdy z wiadrami po
Kruczkowi<br>wypełniać swoich psich obowiązków z tą samą gorliwością co dotąd, tak<br>że choćby mimo woli nikt już nie wspominał o innym psie, który miałby<br>zastąpić Kruczka. Również wujek Władek wycofał się z wydanego na<br>Kruczka wyroku. Ale to Kruczkowe oko nie dawało mu odtąd spokoju,<br>zakorzeniało się w nim coraz głębiej, rozrastało coraz bujniej,<br>przeistaczając się w jakiś nieokreślony żal do wszystkiego i<br>wszystkich. A nawet jakby oderwało się od Kruczka, stając się<br>samodzielną udręką wujka, z którą nie potrafił sobie już nigdy<br>poradzić. A może nie chciał.<br> Kogo tylko spotkał na wsi czy nad rzeką, gdy z wiadrami po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego