Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
ni z owego, on sam mył filiżanki!
Wylałam swoją kawę, nie zdążywszy jej wypić. Dziwny telefon odezwał się trzy razy i zamilkł. Gaston Miód przerwał rozmowę w sensacyjnym momencie i uciekł, nic nie uzyskawszy. Wszystko stało się jasne.
Telefon był ostrzeżeniem dla nich, zapewne wcześniej ustalili ten sygnał. W kawie coś było, z kolei dla mnie. Nie trucizna, to pewne. Jakikolwiek środek usypiający. Nigdy niczego takiego nie używam, byle co mogło na mnie podziałać...
Stałam oparta o futrynę, bliska uduszenia, ze skamieniałym wnętrzem, i z determinacją obmyślałam podstęp. Nie popełnili u nas żadnego przestępstwa... W porządku, wobec tego popełnią. Wystąpię w roli
ni z owego, on sam mył filiżanki!<br>Wylałam swoją kawę, nie zdążywszy jej wypić. Dziwny telefon odezwał się trzy razy i zamilkł. Gaston Miód przerwał rozmowę w sensacyjnym momencie i uciekł, nic nie uzyskawszy. Wszystko stało się jasne.<br>Telefon był ostrzeżeniem dla nich, zapewne wcześniej ustalili ten sygnał. W kawie coś było, z kolei dla mnie. Nie trucizna, to pewne. Jakikolwiek środek usypiający. Nigdy niczego takiego nie używam, byle co mogło na mnie podziałać...<br>Stałam oparta o futrynę, bliska uduszenia, ze skamieniałym wnętrzem, i z determinacją obmyślałam podstęp. Nie popełnili u nas żadnego przestępstwa... W porządku, wobec tego popełnią. Wystąpię w roli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego