Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
bardziej się nakręcał. Żądał ode mnie, żebym mu oddał pieniądze, które stracił. które stracił. Tłumaczyłem mu... Nie wiedziałem, czy ten człowiek wyjmie za chwilę nóż. Nie wiedziałem, kto to jest. Nie znałem go, wszedł do biura z ulicy. W pewnym momencie przyszło mi do głowy, że ten facet za chwilę coś zrobi. Stracił swoje oszczędności. Nie rozumiał, co to jest giełda. W związku z tym cofnąłem się, myśląc, że może ten człowiek nie zapanuje nad sobą. Od początku 1994 roku dominowały opinie, że rynek jest przewartościowany. Mimo to następował dalszy wzrost cen akcji. Bo rynek to jest po prostu podaż i popyt
bardziej się nakręcał. Żądał ode mnie, żebym mu oddał pieniądze, które stracił. które stracił. Tłumaczyłem mu... Nie wiedziałem, czy ten człowiek wyjmie za chwilę nóż. Nie wiedziałem, kto to jest. Nie znałem go, wszedł do biura z ulicy. W pewnym momencie przyszło mi do głowy, że ten facet za chwilę coś zrobi. Stracił swoje oszczędności. Nie rozumiał, co to jest giełda. W związku z tym cofnąłem się, myśląc, że może ten człowiek nie zapanuje nad sobą. Od początku 1994 roku dominowały opinie, że rynek jest przewartościowany. Mimo to następował dalszy wzrost cen akcji. Bo rynek to jest po prostu podaż i popyt
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego